1. |
Złoty paw |
06:13 |
|
|
muzyka: Adam Otręba, Andrzej Urny
słowa: Ryszard Riedel, Kazimierz Gayer
Miałem kiedyś wielki dom
Piękny ogród otaczał go
Gdzie co noc słychać było pawia krzyk,
Jak zapowiedź losu,
Kiedy rankiem znajdowałem tam złote jajo,
Wielkie złote jajo.
Nie wiem sam, skąd wyziął się tam.
Nigdy przedtem o tym nie, nie myślałem.
Bo i po co, kiedy miałem wielki kopiec złotych jaj
I przyjaciół wielu otaczało mnie.
Nie byłem sam, o nie, nie byłem sam.
Pewnej nocy prysnął czar.
Ptak nie znosił już złotych jaj.
Trefne karty rozdał los,
Więc przegrałem partię z nim.
A życie, toczyło się dalej.
A życie, toczyło się dalej.
A życie, toczyło się dalej.
Ładnych kilka długich lat minęło od tej nocy,
Której nigdy nie, nie zapomnę mu.
Siedzę teraz sam w ogrodzie,
Wśród umarłych kwiatów.
Nikt już nie, nikt już nie odwiedza mnie.
Czasem tylko przyjdzie on,
Czasem tylko przyjdzie on - piękny,
Czasem tylko przyjdzie on - piękny, dumny
Jak to paw, jak to zwykle paw.
|
|
2. |
Do przodu |
04:59 |
|
|
muzyka: Maciej Balcar
słowa: Maciej Balcar
Złamałem kilka serc
Wylałem morze łez
Wymazywałem z głowy
Wspomnienia paru miejsc
Nosiłem w sobie gniew
Przyjaciel zawiódł I zniknął we mgle
Coraz to mniej byłem sobą
I wiary miałem mniej…
Dość że w głowie, w głowie został głos…
Idź zawsze do przodu
Nie oglądaj się wstecz, o nie
Nie holuj smutku za sobą
Bo przecież nie wiesz
Nie wiesz, co…
Co spotkać cię może
A jutro niesie nadzieję
I choć może głupio to brzmi
Bądź przyjacielem swym
A zaczniesz na nowo żyć
Życie za krótkie jest
To tylko słowa, lecz
Mają swój sens
Zanim się znowu schowasz
Zastanów się choc raz:
Na co ci ten żal?
Na co tobie, na co ci ten żal?
Idź zawsze do przodu
Nie oglądaj się wstecz, o nie
Nie holuj smutku za sobą
Bo przecież nie wiesz
Nie wiesz, co…
Co spotkać cię może
A jutro niesie nadzieję
I choć może głupio to brzmi
Bądź przyjacielem swym
A zaczniesz na nowo żyć
|
|
3. |
Szara mgła |
05:56 |
|
|
muzyka: Benedykt Otręba
słowa: Maciej Balcar
Jeszcze dziś byłaś obok
Czuję twój słony smak
Woń trawy I to
To pierwsze
Muśnięcie warg
Jeszcze ślad na pościeli
Przypomina mi że
Nie śniłaś się, lecz
Byłaś
Choć może to sen
Tylko sen
Skoro to była miłość
Czemu kończy się nam
Dlaczego tak z jedną chwilą
Giniesz jak mgła
Szara mgła
Tak bym chciał, byś przez chwilę
Mogła być ze mną, tu
Lecz wiem, byłaś snem
Tak bywa
Kiedy się ma
Za mało snu
Skoro to była miłość
Czemu kończy się nam
Dlaczego tak z jedną chwilą
Giniesz jak mgła
Szara mgła
|
|
4. |
Kim jestem - jestem sobie |
05:21 |
|
|
muzyka: Ryszard Riedel, Jerzy Styczyński
słowa: Ryszard Riedel
Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też.
Jestem sobie ojcem, sobie matką, sobie bratem.
Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też.
Jestem sobie ojcem, sobie matką, sobie bratem.
Szatanem jestem złym, aniołem z aureolą,
Wrogiem i kochankiem, aktorem z ulubioną rolą,
Dopełnieniem świata, oceanem, pustą szklanką.
Jestem i wyrokiem, nawet sędzią, nawet katem.
Jestem, jestem wszystkim, nawet bogiem,
Tylko sobą, sobą być nie mogę, o nie!
Jestem, jestem wszystkim, nawet bogiem,
Tylko sobą, sobą być nie mogę, o nie!
|
|
5. |
Ćma barowa |
07:13 |
|
|
muzyka: Benedykt Otręba, Jerzy Styczyński
słowa: Maciej Balcar
Dookoła ludzi szum
Ciężkie jest powietrze
Znowu nie pamiętam nic
Prawie nic
Kto mnie pozostawił tu
Nie wiem i nie chcę
Nadlatują stada słów
Stada bzdur
Uciszyłem myśli teraz ja
Nic nie myślę
Utopiłem żal w kieliszku
Noc, mgła
Dookoła ludzi gwar
Myśleć mi się nie chce
Może się napiję jeszcze
Sobie na złość
Uciszyłem serce teraz ja
Nic nie znaczę
Mam już tego dość, cholerny świat
Ten bar
Kiedyś wyrwę się stąd zostawię to
Będę miał własny dom
Jak inni
Jak innych sto
Dookoła ludzi szum
Ciężkie jest powietrze
Już nie czuję nic
Zupełnie nic
Jutro będzie tak jak dziś
Dzisiaj jutra nie chcę
Wierzę ciągle, że coś zdarzy się...
|
|
6. |
Gorszy dzień |
04:45 |
|
|
muzyka: Benedykt Otręba
słowa: Maciej Balcar
Każdemu to zdarza się
Mieć czasem ten gorszy dzień
Nie uciekniesz od tego nie
Bankowo dopadnie cię
I tam na rozpaczy dnie
Będziesz sam zastanawiał się
Czy sobie nie strzelić w łeb
No a jeśli nie
Jak nie to cyk browara łyk
I jeśli to nie jest grzech
Napij się
A będzie tak jak chcesz
Ja poległem niejeden raz
Gorszy dzień to najgorszy kac
Nie wyobrażasz tego sobie
Jak się wszystko pierniczy w głowie
Mimo tych nienajlepszych dni
Warto jednak sobą być
Chyba że innym już stajesz się
No a jeśli nie
Jak nie to cyk browara łyk...
Oby nikt nie był wtedy sam
Propozycję dla ciebie mam
Na te wszystkie gorsze dni
Mam taki dobry plan
Od rana najlepszy blues
No a potem na miasto szus
Może impreza nawinie się
A nawet jeśli nie...
Jak nie to cyk browara łyk...
|
|
7. |
W drodze do nieba |
06:05 |
|
|
muzyka: Paweł Berger
słowa: Maciej Balcar
Na tamtej stacji chyba nikt
Od wielu lat nie zatrzymał się
Stąd tyle liści w sieni
Jesieni moc uzbierała je
Siedział tam kiedyś i cicho grał
Wszystkim tym co czekali by
Choć na chwilę stanął czas
I chociaż raz ziściły się sny
Tak prosto myślał tylko on
I tylko on nie rozumiał, że
Wszystko na tym świecie ma swój kres
Ta stacja też stanie się snem
w drodze do nieba
Semafory gwiazd
W zapachu chleba
I muzyce co gra
Coraz mniej ludzi bywało tam
Coraz mniej miało na to czas
Aby swym myślom nadać sens
Aby się sny ziściły choć raz
W drodze do nieba
Semafory gwiazd
W zapachu chleba
I muzyce co gra
Odszedłeś w słońcu tak nagle
Że nawet nikt nie zdążył zamyślić się przez chwilę
Człowieku z duszą jak ptak samotną
Komu teraz grasz?...
w drodze do nieba...
|
|
8. |
Wokół sami lunatycy |
05:16 |
|
|
muzyka: Jerzy Styczyński, Ryszard Riedel
słowa: Ryszard Riedel
Sen to zło nie ma złudzeń,
sen agarnął wszystkich ludzi.
Czarno wokół, miasto śpi,
nikt nie może się obudzić.
Kot na dachu, szczur w kanale,
Księżyc kusi mundurki białe.
Zielonego światła brak
Lunatycy otaczają mnie
Ooo! Ooo!
Bloki czarne cień rzucają,
a z otwartych, ślepych okien jak łzy białe.
Lunatycy uciekają, lunatycy uciekają.
Zakochani w sobie, wokół same lustra otaczają ich.
Nie widzą nic, nie słyszą nic, nic nie czują
Lunatycy otaczają mnie
Ooo! Ooo!
|
|
9. |
Strach |
06:18 |
|
|
muzyka: Benedykt Otręba
słowa: Maciej Balcar
Za chwilę skończy się mój czas
Mam trzy sekundy, sekundy na odpowiedź
Ręce mi wiedną, czuję strach
A moje nogi kołyszą się miarowo
W ustach czuję gorzki smak
Wstydu smak, tak, dobrze go znam
Nie myślę już, karuzeli wir
Zawładnął teraz moją głową
Dławi mnie strach
Strach
No bo co będzie
W końcu tu o własne życie gram
Jeszcze raz
I już zawsze I wszędzie
Będę czuł, ja będę czuł
Ten cholerny strach
Tam w lustrze jest duch
Przy lustrze nas dwóch
Podnosi ręce
Nie zniosę tego więcej
I w lustro trach!!!
Ja I mój strach
Podnoszę głowę I deja-vu
Widzę co zaraz tu się zdarzy
A ja nie zrobię znowu nic
Mam to wyryte na twarzy
W ustach czuję cierpki smak
Porażki smak, całkiem nieźle go znam
Wracam do siebie, choć nawet ja
Czuję się źle sam ze sobą
Zżera mnie strach
Strach…
No bo co będzie
W końcu tu o własne życie gram
Jeszcze raz
I już zawsze I wszędzie
Będę czuł, ja będę czuł
Ten cholerny strach
|
|
10. |
List do M. |
08:50 |
|
|
muzyka: Benedykt Otręba
słowa: Dorota Zawiesienko, Ryszard Riedel
Mamo piszę do Ciebie wiersz,
Może ostatni, na pewno pierwszy.
Jest głęboka, ciemna noc,
Siedzę w łóżku a obok śpi ona
I tak spokojnie oddycha.
Dobiega mnie jakaś muzyka,
Nie to tylko w mej głowie szum.
Siedzę i tonę i tonę we łzach,
Bo jest mi smutno, bo jestem sam.
Dławi mnie strach.
Samotność to taka straszna trwoga,
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
Że nie ma Boga, nie ma nie!
Spokojny jest tylko mój dom,
Gdzie Ty jesteś a mnie tam nie ma.
Gdzie nie wrócę już chyba, chyba nie.
Mamo bardzo Cię kocham, kocham Cię!
Myślałem, że Ty skrzywdziłaś mnie,
A to ja skrzywdziłem Ciebie.
Szkoda, że tak późno pojąłem to.
Tak późno to, to zrozumiałem.
Zrozumiałem to.
Samotność to taka straszna trwoga...
|
|
11. |
Słoneczny dzionek w Pewli Wielkiej |
05:24 |
|
|
muzyka: Benedykt Otręba
Utwór instrumentalny
|
|
12. |
A jednak czegoś żal |
06:38 |
|
|
muzyka: Adam Otręba
słowa: Ryszard Riedel
Pomyślcie chłopcy, co nam zostało
Świadkami byliśmy jak padło świata pół
Pamiętać, zapomnieć, śmiać się czy grać?
A jednak czegoś nam żal, czegoś nam żal
czegoś żal
Znów popłynęły nasze wspomnienia
Gdzieś tam po czwartej pustej butelce
Coraz to głębiej, głębiej do dna
Śmiać się czy płakać, śmiać się czy grać
Śmiać się czy grać, śmiać się czy grać
Dla nas przecież ten nieznaczący nic
Szary sen i kolorowe
wspomnienia zwyczajne tak, tak jak Bóg nam dał
Dla nas przecież te nieznaczące nic
Szare są i kolorowe...
Czasem tak dziwnie gdy patrzysz na mnie
I wtedy ja po prostu wiem
Ty chciałabyś by było jak dawniej
Bo czegoś nam, czegoś nam tu brak
czegoś nam tu brak, czegoś nam tu brak
czegoś brak, czegoś brak
ty nie płacz, tak... tak jak dawniej...
dlaczego tak...
|
|
13. |
Partyzant |
05:51 |
|
|
muzyka: Zbigniew Szczerbiński
słowa: Maciej Balcar
Kryję twarz za zasłoną rąk
Gdybym mógł pewnie uciekłbym stąd
Ciągle myślę: Gdzie był błąd?
No gdzie był mój błąd…
Wkoło grzmią kanonady bomb
A mój dom parę kroków stąd
Paru ludzi jeszcze wczoraj a
Dziś zostałem całkiem sam
Czy los
Przesądzony jest, czy zgubiony jestem…?
Mój los, zły los…
Bronię tego miejsca jak lew
Za tych co przelali tu krew
Jeszcze dzień, może wytrwam tu dwa…
Moze dwa…
Boże mój, czemu bawią się tak
W imię czego niszczą mój świat
I nadzieję na następny dzień
I wiarę…
I wiarę w sens:
Walczę ze złem
A zło rośnie we mnie z każdym dniem
Jaki w tym sens
Gdy zabijam
-czuję się lżej
I coraz mnie mniej
A zło rośnie we mnie z każdym dniem
Jaki w tym sens
Jaki sens…
Tu niedawno stał mój dom
Wszystko kwitło po horyzont
A spokoju nie zakłócał nikt
Nie zakłócał nikt
Odkąd ktoś kilometry wgłąb
Znalazł ropę, kazał zwijać się stąd
Wziąłem broń, broniąc tego co mam
Stałem się złym
Partyzantem
Którego ściga prawy świat
|
|
14. |
Do kołyski |
07:11 |
|
|
muzyka: Jerzy Styczyński
słowa: Maciej Balcar
Żyj z całych sił
I uśmiechaj się do ludzi
Bo nie jesteś sam
Śpij, nocą śnij
Niech zły sen cię nigdy więcej nie obudzi
Teraz śpij
Niech dobry bóg
Zawsze cię za rękę trzyma
Kiedy ciemny wiatr
Porywa spokój
Siejąc smutek i zwątpienie
Pamiętaj, że
Jak na deszczu łza
Cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila która trwa
Może być najlepszą z twoich chwil...
Idź własną drogą
Bo w tym cały sens istnienia
Żeby umieć żyć
Bez znieczulenia
Bez niepotrzebnych niespełnienia
Myśli złych
Jak na deszczu łza
Cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila która trwa
Może być najlepszą z twoich chwil...
|
|
15. |
Jak malowany ptak |
04:52 |
|
|
muzyka: Jerzy Styczyński
słowa: Dariusz Dusza
Za oknem żywi ludzie, inny wymiar, inne życie.
Czy wiesz, jak ciężko jest
Walczyć z każdym nowym dniem,
Każdej nocy modlić się o bezpieczny, spokojny sen.
Bez nadziei i bez szans spojrzeć w karty mówiąc pas
Czy przyjmiesz mnie mój Boże,
kiedy odejść przyjdzie czas?
Czy podasz mi swą rękę?
A może będziesz się bał,
będziesz się bał...
Za oknem wrzeszczą ludzie,
Szybę stłukł rzucony kamień.
Czy wiesz jak czuję się,
Gdy wy objęciach trzymam śmierć?
Gdy wyrok napisany w lekarza oczach szklanych.
Gdy lecę, lecę tak, jak ten malowany ptak.
Czy przyjmiesz mnie mój Boże...
Za oknem wrzeszczą ludzie...
Czy przyjmiesz mnie mój Boże...
|
|
16. |
Wehikuł czasu - to byłby cud |
07:38 |
|
|
muzyka: Adam Otręba
słowa: Ryszard Riedel
Pamiętam dobrze ideał swój.
Marzeniami żyłem jak król.
Siódma rano - to dla mnie noc,
Pracować nie chciałem, włóczyłem się.
Za to do puszki zamykano mnie.
Za to zwykle zamykano mnie.
Po knajpach grywałem za piwko i chleb,
Na szyciu bluesa tak mijał mi dzień.
Tylko nocą do Klubu "Puls"
Dżem SESSION do rana tam królował blues
To już minęło, ten klimat, ten luz.
Wspaniali ludzie nie powrócą,
Nie pewrócą już, nie!
Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat,
Mój mały, intymny, muzyczny świat.
Gdy tak wspominam ten miniony czas,
Wiem jedno, że to nie poszło w las.
Dużo bym dał, by przeżyć to znów -
Wehikuł czasu to byłby cud.
Mam jeszcze wiarę, odmieni się los,
Znów kwiatek do lufy wetknie im ktoś
Tylko nocą do Klubu "Puls"...
|
|
17. |
Modlitwa III - Pozwól mi |
09:24 |
|
|
muzyka: Paweł Berger
słowa: Ryszard Riedel
Pozwól mi spróbować jeszcze raz.
Niepewność mą wyleczyć, wyleczyć mi.
Za pychę i kłamstwa, za me nałogi,
Za wszystko co związane z tym.
Te świństwa duże i małe,
Za mą niewiarę,
Rozgrzesz mnie, no rozgrzesz mnie!
Panie mój, o Panie!
Chcę trochę czasu, bo czas leczy rany.
Chciałbym, chciałbym zobaczyć co,
Co dzieje się w mych snach. Co dzieje się.
I nie, nie chcę płakać, Panie mój!
Uczyń bym był z kamienia, bym z kamienia był.
I pozwól mi, pozwól mi,
Spróbować jeszcze raz, jeszcze raz, jeszcze raz.
Chcę trochę czasu ...
Uczyń bym był z kamienia...
|
|
18. |
Skazany na bluesa |
09:01 |
|
|
muzyka: Dżem
słowa: Ryszard Riedel
Jeśli go nie znałeś, to nie żałuj.
Jeśli go nie znałeś, to nie żałuj, o nie!
Bo przyjaciela straciłbyś,
Bo przyjaciela straciłbyś, jak ja!
Nie, ty go nie znałeś,
Lubiłeś tylko czasami posłuchać jak gra,
a czy pomyślałeś:
Skąd biorą się tacy jak on?
Był jednym z niewielu, skazanych na bluesa.
Ten wyrok dodawał mu sił.
Miał dom i rodzinę,
spokojnie mógł żyć.
Lecz często uciekał, by stanąć przed wami,
By znów nabrać sił.
Bo czasu miał mało, przeczuwał to.
Skazany na bluesa,
No ilu jest jeszcze takich jak on?
Skazany na bluesa,
No ilu jest jeszcze takich jak on?
|
|
19. |
Harley mój |
07:22 |
|
|
muzyka: Dżem
słowa: Ryszard Riedel
Kiedy siędzę na maszynie totalny czuję luz
Włączam silnik, daję kopa, za mną tylko kurz.
To wspaniała jest maszyna choć ma czterdzieści lat.
Stary mój też ją dosiadał,
To samo czul mój starszy brat.
Harley mój, to jest to. Kocham go, kocham go.
Harley mój, to jest to, kocham go, kocham go.
On zmienił moje życie odkąd poskładałem go.
On wyleczył mnie z kompleksów, dał mi swoją moc.
Nigdy mnie nie zdradził, nie zawiódł ani raz.
To wspaniała jest maszyna,
Choć ma już ze czterdzieści lat.
Haney mój, to jest to, kocham go, kocham go...
On zmienił moje życie odkąd...
|
|
20. |
Naiwne pytania |
11:19 |
|
|
muzyka: Benedykt Otręba
słowa: Ryszard Riedel
Kiedy byłem mały, zawsze chciałem dojść
na koniec świata.
Kiedy byłem mały...
Pytałem: "Gdzie i czy w ogóle kończy się ten świat?"
Kiedy byłem mały...
W życiu piękne są tylko chwile.
W życiu piękne są tylko chwile. Tak, tak.
Kiedy byłem mały,
Pytałem: "Co to życie, pytałem co to jest życie mamo?"
- "Widzisz życie to ja i Ty, ten ptak, to drzewo i kwiat."
Odpowiadała mi.
W życiu piękne są tylko chwile...
Teraz jestem duży
I wiem, że w życiu piękne są tylko chwile.
Dlatego czasem warto żyć.
Dlatego czasem warto żyć!
W życiu piękne są tylko chwile...
Kiedyś, kiedyś byłem mały.
Pytałem: "gdzie i czy", tak, tak...
Kiedyś byłem taki mały, mały, mały
|
|
21. |
Autsajder |
06:52 |
|
|
muzyka: Benedykt Otręba
słowa: Mirosław Bochenek
Chociaż puste mam kieszenie,
No i wódy czasem brak.
Ja już nigdy się nie zmienię,
Zawsze będę żył już tak.
Nie słuchałem nigdy ojca,
Choć przestrzegał: "Zgnoją Cię!"
Z naiwności w oczach chłopca
Dziś już wielu śmieje się.
Ale jedno wiem po latach.
Prawdę musisz znać i ty:
Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy
Kumpel zdradził mnie niejeden
I niejeden przegnał, lecz
Nie szukałem zemsty w niebie.
Co kto robi jego rzecz. v
To dziewczyna, którą miałem,
Chciała w życiu tylko mnie.
Teraz z innym jest na stałe,
Każdy kocha tak jak chce.
Ale jedno wiem po latach,
Prawdę musisz znać i ty:
Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść... zejść na psy!
Chociaż puste mam kieszenie,
No i wódy czasem brak.
Ja już nigdy się nie zmienię,
Zawsze będę będę tak!
|
|
22. |
Whisky |
10:27 |
|
|
muzyka: Adam Otręba. Ryszard Riedel
słowa: Ryszard Riedel, Kazimierz Gayer
Mówią o mnie w mieście: "Co z niego za typ?
Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd.
Brudny, niedomytek, w stajni ciągle śpi!
Czego szukasz w naszym mieście?
Idź do diabla" - mówią ludzie pełni cnót.
Ludzie pełni cnót.
Chciałem kiedyś zmądrzeć. Po ich stronie być.
Spać w czystej pościeli, świeże mleko pić.
Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być.
Pomyślałem więc o żonie, aby stać się jednym z nich
Stać się jednym z nich, Stać się jednym z nich.
Już miałem na oku hacjendę, wspaniałą mówię Wam,
Lecz nie chciała tam zamieszkać żadna z pięknych dam
Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciąż:
"Bardzo ładny frak masz Billy,
Ale kiepski byłby z Ciebie, kiepski byłby mąż.
Kiepski byłby z Ciebie mąż."
Whisky moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam.
Już mnie nie opuścisz, nie, nie będę sam.
Mówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyć.
Lecz nie wiedzą o tym ludzie,
Że najgorzej w życiu to,
To samotnym być, to samotnym być.
|
|
23. |
Czerwony jak cegła |
06:27 |
|
|
muzyka: Ryszard Riedel, Jerzy Styczyński
słowa: Kazimierz Galaś
Nie wiem jak mam to zrobić,
ona zawstydza mnie.
Strach ma tak wielkie oczy,
wokół ciemno jest.
Czuję się jak Benjamin
i udaję, że śpię.
Może walnę kilka drinków,
one nakręcą mnie,
Nakręcą mnie!
Czerwony jak cegła, rozgrzany jak piec,
Muszę mieć, muszę ją mieć.
Nie mogę tak odejść, gdy kusi mnie grzech.
Muszę mieć, muszę ją mieć
Nie wiem jak mam to zrobić, by mężczyzną się stać
I nie wypaść ze swej roli, tego co pierwszy raz.
Gładzę czule jej ciało, skradam się do jej ust.
Wiem, że to jeszcze za mało, aby Ciebie mieć,
No aby Ciebie, Ciebie mieć!
Czerwony jak cegła...
Nie wiem jak to się stało, ona chyba już śpi,
Leżę obok pełen wstydu, krótki to był zryw.
Będzie lepiej, gdy pójdę, nie chcę patrzyć jej w twarz.
Może kiedyś da mi szansę, spróbować jeszcze raz,
Jeszcze jeden, jeden raz!
|
|
24. |
Sen o Victorii |
07:09 |
|
|
muzyka: Paweł Berger
słowa: Ryszard Riedel
Dzisiaj miałem piękny sen,
naprawdę piękny sen.
Wolności moja, śniłem, że
wziąłem z Tobą ślub.
Słońce nas błogosławiło
I Księżyc też tam był
Wszystkie gwiazdy nieba, nieba.
Wszystkie gwiazdy pod.
O Victorio, moja Victorio!
Dlaczego mam Cię tylko w snach?
Wolności moja, Ty Victorio!
Opanuj w końcu cały świat
Och, gdyby tak wszyscy ludzie
Mogli przeżyć taki jeden dzień.
Gdy wolność wszystkich ludzi zbudzi
I powie: "Idźcie tańczyć, to nie sen"
O Victono, moja Victorio!
O Victoria ma!
|
|
25. |
Reportaż (30 min.) |
|
|
|
|
|
26. |
Galeria zdjęć |
|
|
|
|