OFICJALNA STRONA ZESPOŁU
//SKLEP

Detox CD / Dzień, w którym pękło niebo CD

Cena: 49,99 zł

(podana cena zawiera podatek VAT)

Dostępność: w magazynie

ilość:

Skład:
Paweł Berger - instrumenty klawiszowe
Adam Otręba - gitara
Beno Otręba - gitara basowa
Ryszard Riedel - śpiew
Jerzy Styczyński - gitara
oraz Jerzy Piotrowski - perkusja i instrumenty perkusyjne

Realizacja dźwięku - Piotr Madziar i Jacek Frączek

Nagrań dokonano w studiu Polskiego Radia Giełda w Poznaniu w dniach 13-14 i 25-26 kwietnia 1991 roku.
Projekt okładki - Agencja Artystyczna Secesja

1. Śmiech czy łzy 02:51
muzyka: Adam Otręba

Impresja instrumentalna

2. Ostatnie widzenie 08:22
muzyka: Adam Otręba
słowa: Ryszard Riedel

Powiedz mi mała:
Dlaczego nie chciałaś ze mną iść? O nie!
Dobrze wiesz mała zostałaś mi tylko Ty, tylko Ty.
Dlaczego boisz się? To co najgorsze za sobą mam.
Już za sobą mam. Więc dobrze jeśli chcesz,
przyrzekam Ci:
Już nigdy nie będzie między nami krat!

Ja wiem, to był mój niewybaczalny błąd.
To Ty mówiłaś mi -
Ten świat wcale nie jest taki zły.
Nie jest taki zły!
Błagam Cię mała Ty musisz, musisz ze mną być.
Ja to dla Ciebie wszystko,
Te rzeczy dobre i te złe,
To Ty, nie oni, musisz osądzić mnie.
Cała ta reszta nie, nieważna jest,
Nieważna jest, o nie!

To dziwne lecz, wyrok w Twoich oczach jest.
Nie boję się o nie, no bo Ty kochasz mnie.
To dziwne lecz wyrok w Twoich oczach jest.
Nie boję się o nie,
no bo Ty naprawdę kochasz mnie.

To nic, że kraty. Mała pocałuj mnie ten jeden raz,
Idź już do domu mała, no idź błagam Cię.
Nie wracaj tutaj nigdy nie.
Nie wracaj tutaj nigdy nie!

3. Mamy forsę, mamy czas 05:02
muzyka: Paweł Berger, Jerzy Styczyński
słowa: Kazimierz Galaś

Już mówiła mama: "W życiu najważniejszy szmal.
Co tam inni, Ty na siebie, Synku patrz.
Taka gra, Ty musisz nauczyć się, że:
Kto ma, kto ma forsę ten ma świat."

Wiesz jak jest, nie jest źle.
Same słowa mamy podkusiły mnie.
Tan był przyjacielem, kto pieniądze mial.
Kosztowałem wygód i gubiłem szans.
Nikt się z nas nie nudził, no bo był szmal.
Jedno hasło w głowie, jedno hasło w głowie miał:

Mamy, mamy forsę i wolny czas.
Znowu słowko szepnął, szepnął ktoś,
A panienek tysiąc już prosiło się głos.
I szalona każda noc i dzień,
Nie widziałem wtedy nic piękniejszego ponad to.
No, no ponad to, że:

Mamy, mamy forsę i wolny czas.
Mamy czas.

Minął czas, minął dzień.
Wolna miłość znudziła mi się.
Każdy z nas miał już dość,
Coś nowego wymyśleć trzeba by.
Tak już jest, że się ludzie bawić chcą.

Mamy, mamy forsę i wolny czas...

4. Jak malowany ptak 04:31
muzyka: Jerzy Styczyński
słowa: Dariusz Dusza

Za oknem żywi ludzie, inny wymiar, inne życie.
Czy wiesz, jak ciężko jest
Walczyć z każdym nowym dniem,
Każdej nocy modlić się o bezpieczny, spokojny sen.
Bez nadziei i bez szans spojrzeć w karty mówiąc pas

Czy przyjmiesz mnie mój Boże,
kiedy odejść przyjdzie czas?
Czy podasz mi swą rękę?
A może będziesz się bał,
będziesz się bał...

Za oknem wrzeszczą ludzie,
Szybę stłukł rzucony kamień.
Czy wiesz jak czuję się,
Gdy wy objęciach trzymam śmierć?
Gdy wyrok napisany w lekarza oczach szklanych.
Gdy lecę, lecę tak, jak ten malowany ptak.

Czy przyjmiesz mnie mój Boże...

Za oknem wrzeszczą ludzie...

Czy przyjmiesz mnie mój Boże...

5. Czarny chleb 07:58
muzyka: Dżem
słowa: Ryszard Riedel

Tam czarny chleb, tam czarny chleb,
Tam czarny chleb, tam czarny chleb smakuje,
Tam zawsze brak, tam zawsze brak,
Tego się życie, życie się osłodzi
I gorzki czaj i gorzki czaj Ci wchodzi.

Sam sobą się, sam sobą się pokochaj,
Bo żona Twa, jeśli Ją masz,
To w domu szlocha, to w domu szlocha.

Jak forsę masz, jak forsę masz,
To przegrasz ją w pokera.
Tam żaden zgred, tam żaden zgred,
Przeważnie nie grypsuje.

I żaden klucz, i żaden klucz
Do zamka nie pasuje, nie pasuje.
Tam tylko sny są erotyczne, erotyczne.
Tam wszystko masz co trzeba,
Jedynie nikt wolności ci nie sprzeda.

6. Detox 06:46
muzyka: Benedykt Otręba
słowa: Ryszard Riedel

To było wiosną byłem tam.
Może za krótko, nie wiem sam.
Zaczęło się ot tak,
Znów przerwę w życiorysie mam.
Najpierw powoli: w górę, nie w dół.
Myśli przybywa, wyrzutów też.
To tylko pretekst by zerwać się.

Chodzenie po ścianach rzygać się chce.
To tu normalka ktoś pociesza mnie.
Tracę już wiarę: zostać czy nie,
Zostać tu czy nie?

Już powolutku nakręcam się.
Który to odwyk - nie wiem nie.
Tutaj naprawdę nie jest tak ź1e,
Poczekaj stary choć jeden dzień
Tutaj nie, nie jest źle.
Dzisiaj to wiem i prawdę znam -
Tam na detoxie musisz walczyć sam
Tylko twa wiara pomoże Ci
Wiara i siła by wygrać z tym,
Z czym tylu ludzi przegrywa co dzień
Przegrywa co dzień, przegrywa co dzień
Ja to wiem.

Już powolutku nakręcam się ...

6. Sen o Victorii 05:44
muzyka: Paweł Berger
słowa: Ryszard Riedel

Dzisiaj miałem piękny sen,
naprawdę piękny sen.
Wolności moja, śniłem, że
wziąłem z Tobą ślub.
Słońce nas błogosławiło
I Księżyc też tam był
Wszystkie gwiazdy nieba, nieba.
Wszystkie gwiazdy pod.

O Victorio, moja Victorio!
Dlaczego mam Cię tylko w snach?
Wolności moja, Ty Victorio!
Opanuj w końcu cały świat

Och, gdyby tak wszyscy ludzie
Mogli przeżyć taki jeden dzień.
Gdy wolność wszystkich ludzi zbudzi
I powie: "Idźcie tańczyć, to nie sen"

O Victono, moja Victorio!
O Victoria ma!

7. List do M. 06:36
muzyka: Benedykt Otręba
słowa: Dorota Zawiesienko, Ryszard Riedel

Mamo piszę do Ciebie wiersz,
Może ostatni, na pewno pierwszy.
Jest głęboka, ciemna noc,
Siedzę w łóżku a obok śpi ona

I tak spokojnie oddycha.
Dobiega mnie jakaś muzyka,
Nie to tylko w mej głowie szum.
Siedzę i tonę i tonę we łzach,
Bo jest mi smutno, bo jestem sam.
Dławi mnie strach.

Samotność to taka straszna trwoga,
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
Że nie ma Boga, nie ma nie!

Spokojny jest tylko mój dom,
Gdzie Ty jesteś a mnie tam nie ma.
Gdzie nie wrócę już chyba, chyba nie.
Mamo bardzo Cię kocham, kocham Cię!

Myślałem, że Ty skrzywdziłaś mnie,
A to ja skrzywdziłem Ciebie.
Szkoda, że tak późno pojąłem to.
Tak późno to, to zrozumiałem.
Zrozumiałem to.

Samotność to taka straszna trwoga...

8. Letni spacer z Agnieszką 02:03
muzyka: Jerzy Styczyński

Impresja instrumentalna

Skład:
Paweł Berger - instrumenty klawiszowe
Michał Giercuszkiewicz - perkusja
Adam Otręba - gitara
Beno Otręba - gitara basowa i śpiew
Ryszard Riedel - śpiew
Jerzy Styczyński - gitara

Realizacja dźwięku - Jacek Mastykarz i Piotr Brzeziński.

Nagrań dokonano podczas koncertu w Amfiteatrze w Świnoujściu 12 lipca 1984 roku.
Projekt okładkI -Agencja Artystyczna Secesja

1. Dzień, w którym pękło niebo 04:22
muzyka: Paweł Berger, Ryszard Riedel
słowa: Ryszard Riedel

Powiedział Pan, powiedział Pan:
"Daję Wam ogień,podajcie sobie ręce
I żyjcie w zgodzie,
Żyjcie w zgodzie z ptakami.
Niech płoną serca i oczy Wasze niech
Nigdy nie znają łez. Nie znają łez."

Odszedł, a ciało swe pogodził z ptakiem.
I wiecznym cierpieniem
I była miłość i była zgoda,
Każdy był wolny, wolny był każdy ptak.

Pewnego dnia, pewnego dnia pękło niebo
I lunął straszny deszcz.
Wtedy krzyknął ktoś
I chłód ogarnął wszystkie serca,
A w oczach pojawił się strach.
Ludzie podali sobie noże zamiast rąk
I upiekli ptaki!

2. Oh, Słodka 09:52
muzyka: Dżem
słowa: Ryszard Riedel

Wołali na nią: "hej, Słodka!"
To wszystko co o niej wiem.
Zawsze pod tą samą bramą
Wschodziła gwiazda jej.

Świeciła nam wszystkim bezdomnym.
Czasem tuż za rogiem stanęła ci twarzą w twarz
I nie mógł nikt oprzeć się
Pokusie jej włosów rozwianych.

Kiedy szła ulicą neony traciły swój blask.
Kiedy szła ulicą neony traciły swój blask.
Swieciła nam.

Dziś jesteśmy sami.
I Słodkiej niema już wśród nas,
Nawet ślad spod tamtej bramy.
Rozmył deszcz spod tamtej bramy.

Wołali na nią "hej, Słodka!".
To wszystko co o niej wiem,
Naprawdę wszystko co o niej wiem.

3. Kim jestem - jestem sobie 04:53
muzyka: Ryszard Riedel, Jerzy Styczyński
słowa: Ryszard Riedel

Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też.
Jestem sobie ojcem, sobie matką, sobie bratem.
Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też.
Jestem sobie ojcem, sobie matką, sobie bratem.

Szatanem jestem złym, aniołem z aureolą,
Wrogiem i kochankiem, aktorem z ulubioną rolą,
Dopełnieniem świata, oceanem, pustą szklanką.
Jestem i wyrokiem, nawet sędzią, nawet katem.

Jestem, jestem wszystkim, nawet bogiem,
Tylko sobą, sobą być nie mogę, o nie!
Jestem, jestem wszystkim, nawet bogiem,
Tylko sobą, sobą być nie mogę, o nie!

4. Powiał boczny wiatr 03:52
muzyka: Adam Otręba, Ryszard Riedel
słowa: Ryszard Riedel

Nie stać mnie na więcej niż na pusty żal.
Gdzieś w drodze do życia powiał boczny wiatr.
Dałem mu się porwać, nie wiedziałem gdzie.
Obiecywał wielkie góry, a jestem na dnie.

Nie stać mnie na więcej niż na parę pustych słów.
Myśli też mi zabrał i pozbawił snów.
Pozostawił koszmar nocy, snów pijanych dni.
Nagle mi otworzył oczy, krzyczał "Żyj!"

Chociaż to nie proste, zerwij to.
Wyrzuć z swego domu, towarzystwo złe.
Wyrzuć je.

Inni przecież spokojnie śpią,
Mają wszystko czego chcą.
A Ty znowu idziesz w noc
Ciągle słysząc drwiące głosy:
"Nie stać Cię na więcej niż na pusty żal.
Bo gdzieś w drodze do życia powiał boczny wiatr."

Nie stać Cię na więcej niż na pusty żal...

5. Czerwony jak cegła 04:48
muzyka: Ryszard Riedel, Jerzy Styczyński
słowa: Kazimierz Galaś

Nie wiem jak mam to zrobić,
ona zawstydza mnie.
Strach ma tak wielkie oczy,
wokół ciemno jest.
Czuję się jak Benjamin
i udaję, że śpię.
Może walnę kilka drinków,
one nakręcą mnie,
Nakręcą mnie!

Czerwony jak cegła, rozgrzany jak piec,
Muszę mieć, muszę ją mieć.
Nie mogę tak odejść, gdy kusi mnie grzech.
Muszę mieć, muszę ją mieć

Nie wiem jak mam to zrobić, by mężczyzną się stać
I nie wypaść ze swej roli, tego co pierwszy raz.
Gładzę czule jej ciało, skradam się do jej ust.
Wiem, że to jeszcze za mało, aby Ciebie mieć,
No aby Ciebie, Ciebie mieć!

Czerwony jak cegła...

Nie wiem jak to się stało, ona chyba już śpi,
Leżę obok pełen wstydu, krótki to był zryw.
Będzie lepiej, gdy pójdę, nie chcę patrzyć jej w twarz.
Może kiedyś da mi szansę, spróbować jeszcze raz,
Jeszcze jeden, jeden raz!

6. Nieudany skok 04:17
muzyka: Ryszard Riedel, Jerzy Styczyński
słowa: Ryszard Riedel

Zwątpić czy uwierzyć mam? Jaki dzisiaj to ma sens?
Każdy chciałby tylko przeżyć,
O wolności nawet nikt już nie, nie wspomina mi.
Przez okno się wychylam, całuję nocy mrok -
Za mało pięter, myślę:
'nie, nie uda mi się skok, nie uda mi się skok'

Paranoja zaśpiewała refren mi
Paranoja, gdzie są okna, gdzie są drzwi.

Czuję, że jestem w matni, nie pierwszy to już raz
I chyba nie ostatni ktoś mnie uderzył w twarz,
Ktoś mnie uderzył, ktoś mnie uderzył w twarz.

Paranoja zaśpiewała wyrok mi.
Paranoja, gdzie są okna, gdzie są drzwi.
Paranoja zaśpiewała wyrok mi.
Paranoja, gdzie są okna, gdzie są drzwi.

I ktoś mi kaze wątpić i mówi: "Robisz błąd".
Tak wielu przecież czeka, byś w końcu,
abyś w końcu poszedł stąd.
Przez okno się wychylam, całuję nocy mrok -
za mało pięter, myślę:
'nie, nie uda mi się skok, nie uda mi się skok'

Paranoja ...

7. Niewinni i ja cz. I i II 11:42
muzyka: Adam Otręba, Ryszard Riedel
słowa: Ryszard Riedel

W deszczowy dzień ulicą szedł,
Spotkałem go - cholerny pech.
To był Niewinny i taką minę miał,
Teraz już wiem, że los tak chciał.

Rozmowa krótka - jeden gest,
Wiedziałem już, że towar pewny jest.
Ogarnął mnie szaleństwa duch.
I już Niewinnych, Niewinnych było dwóch.

Do bramy, bo pada deszcz,
Gdy zaćpiesz przejdzie dreszcz.
I wróci, wróci ten sam fart,
I pęknie Twój wrogi świat,
I znów przed życiem, przed życiem
Pęknie strach, Twój strach, Twój strach,
Który Ciebie zmusza, aby ćpać!

Mama powiedziała mi, że każdy ma swojego Anioła.
Każdy ma, i będzie go miał, swojego Anioła.
A potem odeszła... - "Gdzie byłeś, gdy płakał Bóg?!
Poszedłeś w słońcu, kiedy przestało padać"
A po Niewinnych zostało tylko,
Zostało tylko wspomnienie...

W deszczowy dzień...